wtorek, 13 sierpnia 2013

Kolorowe zaplatańce...

Pierwsze dni wyszywania. Pamiętam to jak dziś. Gdy wróciłam z pierwszego kursu i sama zaszyłam się w pokoju, żeby coś wyszyć metodą sutasz sama nie wiedziałam, że tak mnie to wciągnie. Gdy pokazałam koleżance czego się ostatnio nauczyłam usłyszałam: Estera przecież to nie dla Ciebie....Ty lubisz jak coś szybko wychodzi z pod twojej ręki. A tu jednak- ta metoda jest dla mnie. Pochłonęło mnie to w całości. Oprócz sutaszu okazało się, że uwielbiam wyszywać.....Powoli pojawiają się też i takie nowe projekty. Najfajniejsze jest to, że wyszywanie nie zna granic...
W tym poście chciałabym`zaprezentować Wam najnowsze kolczyki, które są dla osób uwielbiających dużo kolorów. Ten zbiór kolorowych sznurów sutasz został zszyty cieniutką żyłką z małymi koralikami (perła hodowlana, szkiełka, piryt, kryształ górski). Kolczyki zostały delikatnie podszyte czarnym filcem i zostały zawieszone na srebrnych biglach.



Pin It Now!

1 komentarz: